Jajka dzielimy na białka i żółtka. Ubijamy białka na sztywną pianę. Wymieszaj żółtka z pozostałymi składnikami.
Nie przesadzaj z mieszaniem, wystarczy, że sypkie składniki wchłoną płyn i uformują jednolitą masę. Nie zapomnij o ważnej zasadzie – im dłużej miksujesz, tym więcej glutenu w mące stwardnieje. W rezultacie naleśniki będą niepotrzebnie sztywne.
Teraz ostatnia – nie mniej ważna część. Na koniec delikatnie dodawaj ubite białka. Ciasto smażymy od razu. Dozujemy chochlą – naleśniki najlepiej jeśli będą cieńsze, ale oczywiście jeśli chcesz, możesz dozować ciasto aby było grubsze.
Wystarczy natrzeć patelnię odrobiną oleju i smażyć.