Wielką karierę zawdzięczają licznym związkom, które wzbogacają smak potraw i ułatwiają trawienie. Ale listki laurowe stać na więcej i aby się o tym przekonać, wystarczy je… podpalić.
Nie bój się tego dymku, bo nie tylko zagłusza nieprzyjemne zapachy, ale i poprawia samopoczucie w sytuacji, gdy dopadł Cię stres i aż trzęsiesz się ze zdenerwowania. To prawdziwa alchemia, bo obecne w liściach związki są w stanie spowolnić galopujące serce i delikatnie obniżyć ciśnienie krwi, wprowadzając człowieka w stan głębokiego relaksu.
Można w końcu zwolnić i zaczerpnąć oddechu, co jest tym łatwiejsze, że wonny dymek działa oczyszczająco na drogi oddechowe. Listki laurowe można też stosować na zewnątrz dla obrony przed komarami, dla których unosząca się nad człowiekiem mgiełka z palonych listków stanowi zasłonę nie do przebycia.