Mięso i ryby, ale nie banany i jabłka – Moja babcia nawet straci na wadze na tej diecie.

Niezwykłość tej diety polega na tym, że nie trzeba liczyć wszystkich spożywanych kalorii. Należy się skupić jedynie na kaloriach pochodzących z cukrów, a ich ilość nie może być większa niż 100 kcal. Stąd właśnie wzięła się nazwa. Jak twierdzi Jorge Cruise – właśnie kalorie spożywane razem z cukrami są zbędne i bardziej szkodliwe dla naszej sylwetki, ale nie tylko dla niej.

Zbyt duże spożycie cukrów może przynieść negatywne konsekwencje m.in. w postaci chorób układu krwionośnego. Podobnie wielu innych cenionych trenerów jest zdania, że to właśnie cukier jest odpowiedzialny za przybieranie na wadze i wzrost tkanki tłuszczowej na brzuchu, a nie składniki takie jak białko, błonnik, czy nawet same tłuszcze.

Aby ułatwić proces odchudzania, dietetycy opracowali prostą metodę. Aby obliczyć, ile „kalorii cukrowych” zawiera dany produkt, trzeba pomnożyć ilość węglowodanów razy 4.

Sprawdźmy to na przykładzie. Średniej wielkości banan zawiera ok. 25 g węglowodanów. Dla porównania jęczmień perłowy w 100 g zawiera tylko 10 g węglowodanów. Mnożąc przez 4 dojdziemy do wniosku, że można zjeść jednego banana dziennie lub – jak kto woli – 300 g owsianki jęczmiennej.

Produkty z bezpieczną ilością węglowodanów